Otwórz komputer stacjonarny i nie odkryjesz nic interesującego. Przynajmniej działa budzik po zdjęciu pokrywy. Nie tutaj. Tutaj nic się nie rusza. Jest cicho, nie brzęczy ani nie szumi. Jest po prostu pusty i pusty. Widać tylko kilka płytek drukowanych. Tak wygląda nowoczesny komputer od środka. Odłączony od zasilania, nic nie działa. Oczywiście, w przeciwnym razie działałby tylko wentylator, aby go schłodzić. Chłodzenie jest wymagane, gdy elementy wewnętrzne komputera przegrzewają się. Wentylator jest zwykle umieszczony na wejściu zasilania, ale oddzielny wentylator może być zainstalowany bezpośrednio na procesorze (w rzeczywistości sercu komputera).
Trzecią niewidoczną, ale poruszającą się rzeczą jest ramię odczytu/zapisu dysku twardego. To tutaj przechowywane są dane. W nowych dyskach SSD nic się nie obraca, ponieważ jest to w zasadzie tylko talerz. Jeśli więc szukasz sekretu, to prawdopodobnie nie znajduje się on wewnątrz komputera, ale w działaniu samego komputera – oczywiste jest, że zaczynasz ładować dane z BIOS-u, co prawdopodobnie wszyscy rozumieją, ale sam BIOS nie. BIOS to skrót od angielskiego Basic Input-Output System, czyli po prostu „wyłącz i włącz”.
Komputer nie rozumie innych poleceń. Wszystko składa się z jedynek i zer i on o tym wie. Ale nie wie nic więcej. Te jedynki i zera muszą zostać przetłumaczone na język zrozumiały dla komputera. Nazywa się to tworzeniem programu, a programista jest tym, który to robi. Może on posługiwać się kilkoma językami. Dzieje się tak, ponieważ bardzo niewiele osób potrafi programować, mimo że internet twierdzi, że można się tego nauczyć w tydzień. Zapraszam do wypróbowania. Przekonaj się sam. Nauka języka programowania to coś, czego wielu ludzi nie potrafi. Teraz przeczytałeś zarówno o sprzęcie komputerowym, jak i oprogramowaniu. I nigdzie nie można znaleźć sekretu.