ktoś chce poczuć się wyjątkowo lub gdy chce zabłysnąć przed gośćmi, często gardzi zarówno całkiem zwyczajnym linoleum, jak i równie zwyczajnym dywanem w swoim domu.
Jeśli taka osoba chce być – jak to się mówi po czesku – „in”, kupuje coś bardziej luksusowego na podłogę swojego mieszkania.
Na przykład ręcznie tkany perski dywan. Bez wątpieniajest w tym pewna doza chełpliwości, ale nie tylko. Ponieważ ten rodzaj dywanu, oprócz wyższej ceny, która wynika ze skomplikowanej metody produkcji, jest również bardzo trwały i oryginalny w wyglądzie.Produkcja takiego ręcznie tkanego dywanu nie jest błahostką. Wyprodukowanie jednego takiego ręcznie robionego dywanu zajmuje średnio osiem miesięcy, ale wyjątkiem jest nie więcej niż jeden cały rok.
To właśnie odróżnia je od dywanów produkowanych maszynowo, których powstaje bardzo dużo w porównywalnym czasie i są one niczym więcej jak dobrem konsumpcyjnym.To, co odróżnia oba rodzaje dywanów od siebie, to ich jakość.
Dywanyperskie, tkane perską nicią Senneth, są znacznie trwalsze niż jakiekolwiek materiały produkowane masowo.Dywanyperskie są również wykonane z czysto naturalnych materiałów, które są bardziej odporne na zużycie, łatwiejsze w czyszczeniu i dłużej pozostają czyste, a kolory na nich są trwalsze, ponieważ są pochodzenia naturalnego i nie powodują alergii.
Jeśli zdecydujesz się na perski dywan, masz do wyboru materiały a)bawełna b) wełna c) juta d) jedwab e) lub sierść zwierzęcaNajpopularniejszym materiałem jest połączenie wełny i bawełny. Typowe dla perskich dywanówjest między innymi to, że każdy z nich powinien mieć swoje znaczenie. Wplatane są w nie na przykład sceny z bitew, historie tragicznych wypadków miłosnych, przedstawienia ważnych osobistości, historie religijne, kwiaty, zwierzęta lub różne kształty.
Prawdopodobnie najbardziej popularne są łuki modlitewne i drzewo życia, wazon nieśmiertelności lub wierzba żałobna jako symbol śmierci. Spośródkolorów dominują te jasne, zwłaszcza czerwony i niebieski . Chociaż nie jest to tani luksus, ale jeśli weźmie się pod uwagę, że przy odpowiedniej pielęgnacji przetrwa ponad pięćdziesiąt lat, grzechem byłoby go nie kupić. Podobnie jak ci, którzy używają tańszych, nieekonomicznych żarówek zamiast droższych energooszczędnych, są obecnie uważani za głupców.